piątek, 4 maja 2012

Drobne gesty dobroci


"Pewnego dnia, na trzecim roku studiów idąc ze swojego akademika na zajęcia, minęłam mężczyzne około 30-ki idącego w przeciwnym kierunku. Ponieważ jestem przyjazną osobą, uśmiechnęłam się do niego gdy się mijaliśmy.

Nie wiedziałam wtedy, że w tamtym momencie był on u kresu swojej wytrzymałości. Przyjechał on z Tajlandii aby zrobić doktorat. Tęsknił za swoją rodziną, nie zaprzyjaźnił się z nikim oraz bardzo potrzebował pracy. Kiedy się mijaliśmy właśnie był w drodze na kolejną rozmowę o prace. Rozmowa ta dotyczyła pozycji w akademiku, w którym mieszkałam.

Pare miesięcy później opowiedział moim współlokatorom, że ten uśmiech zmienił dla niego wszystko. Odnowił jego pokłady nadziei i poczuł się wspierany. Jego rozmowa o prace poszła wyśmienicie, napisał doktorat a następnie wrócił do rodziny do Tajlandii.
Od tego czasu wysyła mi co roku kartkę z podziękowaniami.

(...) Nawet nie wiedziałam, że mój drobny gest miał jakikolwiek wpływ na niego. Dlatego czułam się lekko zażenowana wielkością jego wdzięczności.
Ale może właśnie w tym rzecz.
Często nie wiemy jak nasze zachowania wpływają na innych ludzi, jak fale rozprzestrzeniające się po tafli jeziora. Złośliwy kierowca na drodze może popsuć Twój humor, więc może Twój uśmiech do drugiego człowieka może zmienić jego światopogląd o 180 stopni"

Tłumaczenie: Aga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz